środa, 10 marca 2010

Pasażerowie mają wpływ na lokalne połączenia kolejowe!

Tajemnicą poliszynela jest, że nierentowność Polskiej kolei i jej połączeń w sporej liczbie przypadków wynika z bezsensownego układania rozkładów jazdy. Niejednokrotnie czytało się bowiem że raptem 30 minutowe przesunięcie jakiegoś dojazdu do większego miasta uniemożliwia zdążenie do pracy czy szkoły, lub na pociąg w stronę powrotną. Pasażerowie w takim wypadku wybierają inną formę transportu, jak np. droższą i mniej przyjazną środowisku opcję samochodu. Ale chyba idzie na lepsze, a przynajmniej takie wrażenie odniosłem po przeczytaniu jednego z wczorajszych artykułów w sieci.
Otóż jak informuje portal www.gazeta.pl w Województwie Dolnośląskim ruszają prace nad zimowym rozkładem jazdy pociągów regionalnych. Niby nic nadzwyczajnego, ale tym razem razem odpowiedzialny za to Urząd Marszałkowski zwrócił się do mieszkańców z prośbą o zgłaszanie swoich próśb i zastrzeżeń.

Ruszają prace nad kolejowym rozkładem jazdy, który zostanie wprowadzony w grudniu. Urząd marszałkowski o pomoc przy jego tworzeniu poprosił mieszkańców regionu. Każdy pasażer do końca marca może wysłać urzędnikom swoje sugestie i prośby.
Nie chcę prorokować, ale prawdopodobnie jest to jeden z kilku efektów próby prywatyzacji, a przynajmniej rozruszania molochowatego tworu jakim jest kolej szynowa w Polsce. No bo pomyślmy przez chwilę, czy jeszcze kilka lat temu, gdy wszystko było zarządzane i kierowane zgodnie ze standardami lat dawnych poprzedniego wieku, byłaby w ogóle szansa na zwrócenie jakiejkolwiek uwagi na potencjalnego pasażera? Szczerze to wątpię, gdyż PKP było tak rozrośnięte i wrośnięte w świadomość naszego społeczeństwa, że po prostu było samo sobie od zawsze i na zawsze w takiej samej formie. I nikt się nie przejmował czy połączenie będzie miało sens, lub czy przez jego skasowanie/zmianę duża część dotychczasowych pasażerów straci możliwość odbycia podróży. W tym przypadku widać, że rozdrobnienie PKP oraz przekazanie części obowiązków do władz lokalnych sprawiło, że kolej staje się bliższa pasażerowi. I czemu się dziwić, skoro władze lokalne zorientowały się, że jednym z ich obowiązków jest zapewnienie transportu lokalnego na głównych, jak też bardziej niszowych trasach? W ten sposób oprócz Przewozów Regionalnych do życia powoływane są kolejne spółki jak ostatnio Koleje Śląskie, czy Wielkopolskie. Mają one służyć uzupełnianiu oferty Przewozów Regionalnych co w przypadku np. Kolei Dolnośląskich polega na uruchamianiu połączeń operowanych na nowoczesnych i tanich w eksploatacji autobusach szynowych.
W tym też przypadku swoje sugestie i prośby można kierować za pomocą formularza internetowego (do pobrania pod tym linkiem) lub za pomocą poczty. Co równie ważne, pośród danych należy podać swoje imię i nazwisko, oraz informację jak często korzysta się z danej trasy. Anonimy nie będą rozpatrywane co pozwoli przynajmniej częściowo odsiać prośby bezcelowe czy specjalnie wysyłane wielokrotnie. Jednocześnie pracownicy Urzędu Marszałkowskiego nie obiecują cudów:

Liczymy przede wszystkim na propozycje dotyczące już istniejących połączeń, ale oczywiście przyjrzymy się każdej uwadze. Mamy nadzieję na konkretne prośby. Pasażerowie powinni jednak brać pod uwagę fakt, że nie możemy uruchomić połączeń tam, gdzie nie pozwala na to stan torów, a za remonty odpowiadamy nie my, a PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przynajmniej szczerze podeszli do tematu oraz słowami tymi zdradzili pewien zamiar budowania bazy zapotrzebowania na różne połączenia. To już jest bardzo dobra informacja.
Jak więc widać na powyższym przykładzie, zmiany są możliwe. Dlatego jeśli zależy Wam na czymś podobnym w Waszym regionie, warto spędzić kilkanaście minut nad napisaniem dwóch maili do odpowiednich urzędników. Jeśli nie do nich, można poszukać kontaktu do prasy, z doświadczenia wiem że lokalne oddziały Gazety Wyborczej bardzo chętnie podejmują podobne tematy wiedząc, że może to istotnie wpłynąć na pozytywną zmianę jakiegoś zagadnienia. Mogą więc i oni wpłynąć jakoś na urzędników, aby była stworzona możliwość zgłaszania zapotrzebowania na odpowiednie połączenia kolejowe. Zwłaszcza, jeśli okaże się, że odzew będzie na odpowiednio wysokim poziomie ilościowym. Siedzenie z założonymi rękami i stwierdzenie że nie ma sensu nic robić bo i tak będzie jak zawsze, jest cichym przyzwoleniem na zły stan jaki jest aktualnie. A jak widać, zmiany możliwe są!

Link do informacji na stronie Urzędu Marszałkowskiego Dolnego Śląska: http://www.umwd.dolnyslask.pl/urzad/aktualnosci0/zobacz0/artykul/pomoz-stworzyc-nowy-rozklad-jazdy-pociagow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz