Lotnisko. Gdy będziemy już na miejscu, do miasta dostaniemy się lokalnym autobusem. Kursuje on co 30 minut, odległość niecałych dziewięciu kilometrów pokonuje w kwadrans, a koszt przejazdu to €2 od osoby. Bilet kupuje się w punkcie przy wyjściu i należy mieć przygotowaną odliczoną równowartość monet. Warto wcześniej odwiedzić bardzo kompetentną i pomocną informację turystyczną, skąd można się dowiedzieć np. o tym, że jest możliwość wykupienia tygodniowego biletu na sieć autobusów miejskich (z wyłączeniem trasy Cagliari-Lotnisko) za cenę €10, lub tzw. K'ard za pomocą której można korzystać zarówno z komunikacji miejskiej, jak też części atrakcji kulturalnych Cagliari (muzea, wystawy, zniżki w restauracjach i innych miejscach). Karta K3 ważna jest przez 3 dni a jej koszt to €15. Natomiast za €20 można zakupić kartę siedmiodniową.
Nocleg. Wprawdzie liczba pensjonatów, hoteli i hosteli nie jest tak ogromna jak np. w centrum Madrytu, jednak ze znalezieniem noclegu nie powinno być najmniejszych problemów. Szkoda tylko, że do najtańszych one nie należą. Najniższą opcją jaką znaleźliśmy było €22 od osoby. Na 4 noce wybraliśmy więc zrzeszony w sieci Hostelling International - Marina Hostel. Mieści się on w ścisłym centrum, 12 minut piechotą od stacji autobusowej, na końcu Via Napoli. W jego ofercie są pokoje jednoosobowe (€35), dwuosobowe (€28), rodzinne (€24 od osoby), jak też dormy w cenie €22 za osobę za noc. Niestety nie posiadamy karty Hostelling International, więc do naszej ceny za każdą noc musieliśmy doliczyć €3. W to wszystko wliczone jest skromne śniadanie składające się z latte/cappucino/herbaty i tosta/małej bułki/rogalika. Bardzo dużym atutem jest obsługa, która pomoże w każdej sytuacji od zatelefonowania i wypytania się o pewien szczegół, po znalezienie korkociągu do wina. W hostelu panuje bardzo duża rotacja przebywających, dlatego też jednej nocy dorm może stać pusty, a kolejnej zajmować będzie go nawet 8 osób. Wnętrze zostało całkiem niedawno gruntownie odremontowane, więc wszystkie ściany są śnieżnobiałe, a w klimatyzowanych pokojach obecne są drewniane okiennice, które w większości przypadków wychodzą na małe patio. W jednym z pomieszczeń znajduje się udostępniona dla wszystkich lodówka, a oprócz niej można tam (po godzinach zwolnienia pokoju) przechować swoje bagaże, oraz opcjonalnie wypożyczone rowery. Warto także popytać się w recepcji o najbliższe restauracje, gdyż w niektórych z nich na hasło HI Marina można dostać zniżkę :-)
Plaże. Wypoczynkowym punktem nr 1 jest oczywiście plaża. Niestety ścisłe połączenie Morza z Cagliari zajmuje port i przystań, dlatego też najbliższy teren z piaskowym brzegiem znajduje się w odległym o sześć kilometrów od centrum Poetto. Ze stacji autobusowej można tam dojechać autobusami PF i PQ. Mniej uczęszczaną i nieco bardziej dziką, ale przynajmniej pozbawioną przyjezdnych turystów jest wąska plaża znajdująca się na zachód Cagliari - nieopodal solanek i wyjścia z Portu. Sympatycznymi skrawkami ciepłego piasku używanego prawie wyłącznie przez miejscowych są również te w odległej o około 12 kilometrów od centrum Cagliari La Maddalenie. Dojazd wyłącznie samochodem, lub rowerem.
Wyżywienie. Jeśli chodzi o knajpki, to standardowo najwięcej z nich znaleźć można w ścisłym centrum miasta. Przekrój jest dość szeroki – od tanich fast foodów i kebabów po lokalne z wyłożonymi na zewnątrz stolikami oraz ekskluzywnymi cichymi i romantycznymi knajpkami. Co ważne, wszystkie z nich wręcz oblegane są przez Włochów i do niektórych z nich nie uda się dostać bez wcześniejszej rezerwacji. Co równie istotne, inne zaczynają przyjmować gości dopiero od późnej godziny, ale w przypadku wielkiego głodu, z pomocą przychodzą fast foody. Mogą nimi być np. Tunezyjski Kebab (bułka za €4) przy Via Torino, albo serwująca m.in. za €8 pięćdziesięcio-centymetrową margheritę Papppa Pizza przy Via Roma (tuż obok stacji autobusowej/kolejowej). Ceny w restauracjach oscylują pomiędzy €8-18 za jednodaniowy obiad (Spaghetti, Pizza, czy Risotto) oraz €20+ za pełen zestaw łącznie z napojami.
Informacja turystyczna. W przypadku problemów z orientacją w terenie i znalezieniem interesującego nas miejsca, z pomocą przychodzą punkty informacyjne rozstawione w kilku strategicznych miejscach miasta (m.in. stacja kolejowa, Piazza Constituzione u wejścia do Bastioni St. Remy, czy Poetto u wejścia do Marina Piccola). Oprócz świetnego angielskiego, pracujące tam osoby dysponują niemałą wiedzą nawet na temat lokalnych marketów. A z tych można polecić Nonna Isa przy Via Sonnino 65, lub nieopodal Gieffe/DeSpar przy Via Sonnino 60/62. Ceny są bardzo różne. Najtańsza woda dwulitrowa kosztuje €0.29, 1,5 litrowa herbata na wzór Liptona €0.49, półlitrowe lokalne piwo €1.08, litrowy jogurt bananowy €1.55, a 800 gram pełnoziarnistych ciastek €1.69.
Zwiedzanie. Zwiedzanie na miejscu można ograniczyć do samej starówki. Z pewnością warto się wybrać na górę bastionu St. Remy, skąd można podziwiać panoramę całego Cagliari, oraz zachodzące za wzgórzami wokół szczytu Monte is Caravius słońce. Warto zajrzeć również w głąb gubiąc się w labiryncie stromych wąskich uliczek, obserwując miksturę świetnych panoram, oraz kontrast sąsiedztwa odnowionych i podupadających wiekowych budynków. Gdzieś tam w środku znajduje się średnio interesująca Cattedrale di Santa Maria, czy Cittadella dei Musei. Szczerze nigdy nie bawiły mnie jakoś szczególnie wystawy, ale tym razem niemałe wrażenie wywarły na mnie eksponaty w muzeum archeologicznym. Zwłaszcza psychodeliczne i czasami bardzo dziwaczne statuetki z brązu przedstawiające np. postaci wojowników o czterech oczach, rękach i tarczach. Wstęp €2 poniżej 25 roku życia, €4 powyżej. W wielu przewodnikach punktem wartym odwiedzenia są ruiny starorzymskiego amfiteatru. Miejsce to zostało przebudowane kilkanaście lat temu i w chwili obecnej gości wszelkiej maści przedstawienia sceniczne. Pozostałości i podziemia szczerze nie są warte tych €2.80. Podobnie żaden z przewodników nie sprawdził się w przypadku godzin otwarcia lokalnego Ogrodu Botanicznego i wieży Torre dell'Elefante. Niestety niedane nam było ich odwiedzenie, gdyż zgodnie z przysłowiem pocałowaliśmy tylko klamkę.
Wypożyczalnia rowerów. Jeśli ktoś woli dalsze wycieczki, lub aktywny wypoczynek, świetną propozycją jest wypożyczalnia rowerów. Do dyspozycji jest tutaj firma Ichnusa bike, która ma swoje punkty w Cagliari, Oristano, Alghero, Villasimius czy Costa Rei. Co najciekawsze, rowery można bez dodatkowych opłat zostawić w każdym z tych miejsc, co stanowi doskonałą formę aktywnej podróży np. z jednego lotniska do drugiego. Koszt tzw. górala to €12 za dobę przy wynajmie na 1-2 dni, który spada do €8 za dobę przy wynajęciu na więcej niż 5 dni. W przypadku jednodniowego wynajmu roweru miejskiego cena wynosiła €15. Do całości doliczyć należy oczywiście €50 depozytu. Każdy rower wyposażony jest w zestaw naprawczy, mapę oraz jeśli trzeba w GPS. Niestety w trakcie wycieczki przytrafiła nam się przykra sytuacja z dziurą w dętce i niemożliwością wymiany jej na inną (zapasowa miała nieodpowiedni wentyl). Na szczęście opiekujący się całością facet na ulotce zamieścił swój komórkowy numer telefonu i nie więcej niż po 60 minutach był na miejscu z zapasowym rowerem. Co więcej, z racji że to była jego wina, bez żadnej prośby pozwolił nam na darmowe zachowanie rowerów na kolejną dobę. Bardzo spodobało nam się to zachowanie fair i sympatyczne podejście do klienta, dlatego nie omieszkaliśmy odwdzięczyć się wysyłając po powrocie mały smakołyk z Polski :-)
Ogólne wrażenia. Cagliari nie jest miejscem dla turystów wyłącznie plażowych. Chociaż jest miasteczkiem ruchliwym, posiada swój bardzo specyficzny urok. Tworzą go kolonialne budynki i wąskie uliczki ścisłego centrum. Najważniejsza jest obecność morza, ale równie interesujące są otaczające miasto wzgórza i góry. Kolejnym atutem jest lokalna ludność, przyjaźnie nastawiona i skora do pomocy. Wprawdzie na murach często można znaleźć graffiti wskazujące na istnienie ruchu separatystycznego, jednak zupełnie nie widzi się tego w trakcie codziennego życia. Spędziliśmy tam cztery dni i dzięki temu że byliśmy nielicznymi polakami w okolicy, wypoczęliśmy dużo bardziej niż przez tydzień w tunezyjskim kurorcie turystycznym. Posiadany czas zagospodarowaliśmy na maksimum możliwości, jednak już dziś wiemy że trzeba tam wrócić i zobaczyć jeszcze kilka miejsc. Zresztą potwierdziła to w pewnej rozmowie mieszkanka Sardynii mówiąc, że urok tej wyspy kryje się wszędzie, czasami w mieście, czasami na zupełnym odludziu, na skrzyżowaniu ścieżek w górach. Mieszka tam kilkadziesiąt lat i wyspa ta wciąż potrafi ją zaskoczyć czymś nowym. Jak podsumowała, właśnie dlatego warto tam wracać.
Adresy mailowe i kontaktowe:
www.arst.sardegna.it :: Transport autobusowy na Sardynii
www.ferroviedellostato.it :: Kolej na Sardynii
www.ichnusabike.it :: Wypożyczalnia rowerów na Sardynii
www.cagliariturismo.it/tip/en/homepage.wp :: Informator turystyczny Cagliari
www.ctmcagliari.it/mappa.php :: Mapa transportu publicznego w Cagliari
www.anfiteatroromano.it :: Starożytny amfiteatr Rzymski w Cagliari
www.papppapizza.com :: Pizzeria przy Via Roma
HI Marina Hostel
Piazza San Sepolcro, 2
09100 Cagliari
Tel. +39-070-4509709
cagliari@aighostels.com
Obecnie w sezonie istnieje polaczenie bezposrednie Krakow-Cagliari Elmas.. bilet z/na lotnisko to juz 4 euro...bilet tygodniowy to juz 12 euro.. autobusy, ktorymi dostaniesz sie naPoetto to rowniez 3P i niebieska linia nocna (tylko piatek, sobota).
OdpowiedzUsuńOgraniczajac sie tylko do centrum nie jest sie w stanie dobrze zrozumiec tego miejsca. Cagliari nie konczy sie na La Rinascente i paru restauracjach (w koncu) zorientowanych na obsluge turystow.